Ustawa o warunkach zajmowania niektórych stanowisk w RP – projekt Senacki z 28 lipca 1992 roku (II kadencja Senatu).
Prace nad lustracją podczas I kad. Sejmu (równoległa z II kad. Senatu) rozpoczęły się od realizacji uchwały lustracyjnej zakończonej 2 czerwca 1992 roku obaleniem rządu Jana Olszewskiego. Stało się jasne, że absolutnie konieczne jest ustawowe uregulowanie problemu lustracji. 17 czerwcca 1992 roku Senat przyjął uchwałę (plik pdf 161 KB) zobowiązującą kierowaną przez Senatora Zbigniewa Romaszewskiego Komisję Praw Człowieka i Praworządności do niezwłocznego podjęcia prac nad stosowną inicjatywą ustawodawczą. Komisja stworzyła pod kierunkiem Senatora Zbigniewa Romaszewskiego projekt ustawy o warunkach zajmowania niektórych stanowisk w RP, który trafił pod obrady Senatu w czerwcu 1992 roku. 28 lipca 1992 roku Senat uchwalił projekt pomimo aktywnego sprzeciwu Unii Demokratycznej, Kongresu Liberalno – Demokratycznego, PSL i SLD większością głosów 42 do 39, przy 2 głosach wstrzymujących się. (wstrzymali się senatorowie P.Ł.J. Andrzejewski z ZChN i A. Kralczyński z NSZZ „S”) Klubowe i imienne wyniki głosowania (plik pdf 179 KB). Tu znajdziesz tekst inicjatywy uchwalonej przez Senat (plik pdf 736 KB).
Przedstawiony Sejmowi projekt senacki zawierał katalog stanowisk, których zajmowanie powodowało konieczność przejścia przez procedurę lustracyjną (Art. 1) i określał przeszkody do zajmowania niektórych stanowisk (Art. 3). Procedura w gruncie rzeczy poległa na powołaniu organu parasądowego, komisji odwoławczej przez I prezesa Sądu Najwyższego, który to organ w trybie administracyjnym, posiłkując się Kodeksem postępowania administracyjnego, rozpatrywałby odwołania od zaświadczeń wydawanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Organ byłby niezawisły, a jego członkowie nieusuwalni. Osoby te podlegałyby wstępnej procedurze lustracyjnej. Tryb postępowania przed komisją odwoławczą, regulowany K.p.a., nie wykluczałby również ochrony dóbr osobistych w drodze zastosowania Kodeksu cywilnego. Wynik postępowania przed sądem powszechnym mógłby owocować wznowieniem postępowania przed komisją odwoławczą. Orzeczenia komisji odwoławczej byłyby ostateczne i nieodwołalne. Tworzenie wieloinstancyjnej procedury przy obsadzaniu istotnych dla państwa stanowisk, prowadziłoby tylko do powiększania chaosu i anarchii.
Senator Zbigniew Romaszewski w dniu 5 września 1992 roku przedstawiał Sejmowi projekt senacki. W tym czasie do Sejmu trafiło jeszcze 5 innych projektów ustaw lustracyjnych, które zostały skierowane do komisji sejmowych, gdzie spokojnie doczekały nagłego końca kadencji 31 maja 1993 roku i na tym ich żywot się zakończył.
Latem i jesienią 1992 roku ukazało się wiele artykułów prasowych demaskujących Senatora Zbigniewa Romaszewskiego jako człowieka, który bezmyślnie krzywdzi i spotwarza „przyzwoitych ludzi”, jak w artykule Karola Modzelewskiego „Dyktatura Ciemniaków” z Gazety Wyborczej z 4 września (treść artykułu w najbliższych dniach będzie tu dostępna), lub jako osobę która dąży do łamania podstawowych praw człowieka jak w, znacznie mniej poważnym, artykule Józefa Szewczyka „Miłosierdzie Senatu” (plik pdf 520 KB) z Trybuny (już wtedy chyba nie „Ludu”) z 27 lipca. Te dwa artykuły oczywiście nie wyczerpują katalogu publikacji prasowych na ten temat, jednak zamieszczamy je tu, ponieważ są w pewien sposób reprezentatywne dla tamtego okresu.
Ustawa o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944 – 1990 osób pełniących funkcje publiczne z dnia 11 kwietnia 1997 roku. (III kadencja Senatu).
Kolejna próba uchwalenia ustawy lustracyjnej miała miejsce pod koniec II kad. Sejmu, i III kad. Senatu. Senator Zbigniew Romaszewski w debacie senackiej zwracał uwagę na niektóre mankamenty tej ustawy, jednakże z powodu kończącej się kadencji wprowadzenie poprawek zlikwidowałoby ustawę, ponieważ Sejm nie zdążyłby tych poprawek rozpatrzyć. W tej sytuacji Senator Romaszewski wnioskował o przyjęcie ustawy bez poprawek, by mogła trafić bezpośrednio na biurko Prezydenta. Senat przyjął ustawę zgodnie z rekomendacją Senatora Romaszewskiego.
Ustawa ta wprowadzała instytucję oświadczenia lustracyjnego w którym osoba mająca sprawować funkcję publiczną przyznawała się do współpracy ze służbami PRL lub stwierdzała, że nie współpracowała z nimi. Złożenie fałszywego oświadczenia lustracyjnego było karane 10 letnim zakazem sprawowania funkcji publicznych. Oświadczenia miały być weryfikowane przez Rzecznika Interesu Publicznego powoływanego na 6 lat przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. W przypadku gdy Rzecznik miał wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia kierował je do badania do tworzonego przez Ustawę Sądu Lustracyjnego, do którego na zasadzie dobrowolności mieli zgłaszać się sędziowie. Ocena oświadczeń lustracyjnych miała odbywać się według procedury karnej.
Nowelizacja ustawy lustracyjnej z 11 kwietnia 1997 roku przeprowadzona w Senacie w 1998 roku (IV kadencja Senatu).
Życie bardzo szybko pokazało, że opór przeciwko każdej formie lustracji w niektórych środowiskach jest powszechny. Jednym ze środowisk otwarcie ustawę sabotujących okazało się środowisko sędziów i z powodu obstrukcji korporacji sędziowskiej nie udało się sformować Sądu Lustracyjnego. Sędziowie, którzy mieli się tam zgłaszać na zasadzie dobrowolności nie zgłosili się. W tej sytuacji na początku kadencji kierowana przez Senatora Zbigniewa Romaszewskiego Senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności wypracowała pod jego kierunkiem nowelizację ustawy.
Zasadniczą treścią nowelizacji była rezygnacja z tworzenia Sądu Lustracyjnego i przekazanie spraw lustracyjnych do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w którym tworzono Wydział Lustracyjny. Nowelizacja usuwała również inne drobne mankamenty ustawy. Zamieszczamy tutaj uzasadnienie projektu sformułowane w Komisji. Ustawa ta została uchwalona przez Senat i jako senacka inicjatywa ustawodawcza została skierowana do Sejmu. Tu znajdziesz skierowane do Sejmu uzasadnienie projektu (oplik pdf 349 KB). Na posiedzeniu Sejmu stanowisko Senatu przedstawiał Senator Zbigniew Romaszewski. Tu znajdziesz treść jego wystąpienia.