Budżet 2010
47. Posiedzenie Senatu VII kadencji, 11 stycznia 2010 roku
Podczas debaty nad ustawą budżetową na rok 2010 Senator Zbigniew Romaszewski zabrał głos e sprawie budżetu MSWiA. Senator mówił o kwocie około 160 milionów złotych ukrytych w budżecie Ministerstwa. Wypowiedź Senatora zamieszczamy w jej oryginalnym brzmieniu:
"Jest dla mnie czymś kompletnie niezrozumiałym, że w budżecie Ministerstwa w części "Świadczenia pieniężne z zaopatrzenia emerytalnego" w ogóle nie została uwzględniona suma, o którą zostaną obniżone wydatki budżetu w związku z obniżeniem emerytur funkcjonariuszy SB i UB.
W tej chwili mówi się, że budżet MSWiA jest napięty, że potrzebuje środków na inne cele, na wydatki związane ze świadczeniami dla funkcjonariuszy... Różne takie rzeczy się opowiada, ale tego nie ma ani w budżecie ogólnie, ani w części, która była nam przedstawiana na posiedzeniu komisji. Sprawa wydaje się dosyć dziwna, wydaje się, że MSW po prostu gra z parlamentem w ciuciubabkę, a to są gry, które podczas ustalania budżetu nie powinny mieć miejsca.
Dlaczego tak mówię? Gdy budżet MSWiA był dyskutowany na posiedzeniu Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, nie padały żadne wątpliwości co do tego, że w budżecie tym nie ma dostatecznych środków, że niezbędne są środki na to i na tamto... Owszem, powiedziano, że budżet świadczeń pieniężnych Funduszu Emerytalno-Rentowego wynoszący około 6 miliardów zł uwzględnia przejście na emeryturę dodatkowych czterech tysięcy trzystu funkcjonariuszy, że budżet ten uwzględnia w odpowiedni sposób wzrost płac funkcjonariuszy o 4,1% - i wszystko było w porządku. Dopiero kiedy padło pytanie o to, co będzie z tymi środkami, które zwolnią się w funduszu emerytalnym po obniżeniu rent i emerytur funkcjonariuszom SB i UB, to wtedy właśnie zaczęły się jakieś dziwne zabiegi.
Nie mówimy tu o rzeczach małych. Być może uzyskane z tego tytułu oszczędności nie będą tak duże, jak tego oczekiwaliśmy. Bo oczekiwaliśmy około 400 milionów zł, a będzie to prawdopodobnie, 160 milionów zł. No ale 160 milionów, też piechotą nie chodzi i w zasadzie parlament powinien mieć możliwość rozdysponowania tych pieniędzy, tym bardziej że ustawę o obniżeniu emerytur funkcjonariuszom SB i UB przyjmowaliśmy mniej więcej zimną zeszłego roku, był to gdzieś styczeń i luty, i wchodzi ona w życie 1 stycznia roku 2010. Tak że był czas na przeprowadzenie wszystkich oszacowań, które są tutaj niezbędne. A więc nie wiem, czy tak było przed pracami Ministerstwa Finansów, ale na pewno przed pracami parlamentu wydatki funduszu emerytalnego, w których nastąpi planowana nadwyżka, zostały zaplanowane nieprawidłowo. Ukrywają one po prostu obniżenie się wydatków funduszu ze względu na obniżenie emerytur. I to jest niewątpliwa nieprawidłowość.
Jeżeli MSWiA potrzebuje pieniędzy, to trzeba było o tym mówić na posiedzeniu Komisji Praw Człowieka i Praworządności, kiedy omawialiśmy budżet MSWiA, a nie teraz. Poza tym moglibyśmy jako parlament mieć w tym momencie pełny przegląd budżetu i rozdysponować te 160 milionów czy też ile tam by wyszło: tyle na wsparcie funkcjonariuszy, tyle na to, tyle na tamto, tyle na owo.
Trzeba przyznać, że zaskakujące dla nas były również pewne decyzje, na przykład ścięcie 5 milionów zł w wydatkach Instytutu Pamięci Narodowej. Można by powiedzieć, że właściwie powinniśmy się już do tego przyzwyczaić. Odpowiadam, że chyba nie, bo w poprzednim roku ścięto 45 milionów zł, a w tym roku tylko pięć. Niemniej jednak, proszę państwa, trzeba się zastanowić, jakie były tego skutki, tym bardziej, że słyszymy, iż ma być nowa ustawa o IPN, która ma upowszechnić dostęp do zbiorów. (…)Mamy doskonałe pomysły, ale nie uwzględniamy, że na ich realizację są potrzebne środki. W związku z tym spokojnie można zabrać IPN 5 milionów zł, mówiąc, że zapewni się powszechny dostęp do zbiorów. Ciekaw jestem, jak IPN miałby to zrobić. W zeszłym roku obcięto te 45 milionów zł, a obciążono IPN obowiązkiem weryfikacji i sporządzenia list funkcjonariuszy SB, którym mają być obniżone emerytury. Było to około trzystu tysięcy funkcjonariuszy. Nic też dziwnego, proszę państwa, że w tym roku nie tylko nie było powszechnego dostępu do zbiorów, ale nawet osoby, które poprzednio nazywały się osobami poszkodowanymi, to znaczy te, które podlegały represjom, też nie bardzo mogły mieć do nich dostęp, bo wszyscy zajmowali się tymi trzystoma tysiącami weryfikowanych esbeków. Jak można mówić, że zapewni się powszechny dostęp i jednocześnie obcinać budżet? To jest nienormalne, to jest to całkowicie życzeniowe, całkowicie fałszywe podejście do sprawy. Tym bardziej, że część tych pieniędzy szła... Z czego? No z tego, co miało umożliwić ten ewentualny powszechny dostęp, a więc ze środków majątkowych, to znaczy, z cyfryzacji źródeł archiwalnych. I to jest ten problem. W związku z tym na posiedzeniu komisji zdecydowaliśmy, że te 5 milionów zł zostanie przywrócone Instytutowi Pamięci Narodowej i że zostanie to przywrócone właśnie kosztem funduszu emerytalno-rentowego MSWiA.
Mamy drugi podobny przypadek, kiedy jesteśmy przekonani, że nasze ustawy mogą się, że tak powiem, bezfinansowo realizować. Przyjęliśmy niedawno ustawę o realizacji kary ograniczenia wolności. Komu powierzyliśmy wykonywanie kary ograniczenia wolności? Powierzyliśmy to kuratorom. Co się dzieje z kuratorami? Czy w związku z tym wzrosły środki na kuratelę? Ilu kuratorów dodatkowo przyjęto? Nic na ten temat nie wiemy. W związku z tym komisja wnosi o zwiększenie liczby etatów kuratorów zawodowych o pięćdziesiąt i proponuje utworzenie w części "Rezerwy celowe" rezerwę w wysokości 3 milionów zł. Te 3 miliony zł powinny pochodzić z ukrytych 160 milionów zł, które gdzieś tam tkwią w budżecie MSWiA.
I wreszcie zupełnie jest dla nas niezrozumiała decyzja o obcięciu budżetu rzecznika praw obywatelskich. W związku z tym 1,5 miliona zł, które zostało obcięte w budżecie rzecznika praw obywatelskich, zostaje do tego budżetu przywrócone kosztem funduszu emerytalnego MSWiA.
Takie poprawki, właściwie w imieniu komisji, bo taka była decyzja Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, składam.
Dziękuję bardzo."
Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 47. posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 1