Uchwała Senatu w sprawie jednostronnego zablokowania
wwozu na terytorium Federacji Rosyjskiej
polskich artykułów rolnych
14. Posiedzenie Senatu, 5 lipca 2006 roku
W trakcie debaty nad treścią uchwały senator Romaszewski mówił o źródłach obecnej sytuacji. Od dłuższego czasu polskie produkty rolne nie mogą być wwożone na terytorium Federacji Rosyjskiej. Doprowadziła do tego polityka bezwzględnych ustępstw, słuchania poleceń, dostosowywania się do interesów państw Unii Europejskiej i milczenia, kiedy trzeba mówić. Ta polityka doprowadziła również do tego, że w tygodnikach satyrycznych piszą o Polsce to, czego nie ośmieliliby się napisać na przykład o bin Ladenie. To samo dotyczy problemu naszych stosunków z Rosją. Państwa Unii Europejskiej, widzą w Rosji doskonały rynek zbytu i przestrzeń dla rozwoju swoich gospodarek i są niezadowolone z tego, że mamy jakikolwiek konflikt z Rosją. A mamy ten konflikt dlatego, że po prostu wyrwaliśmy się z imperium. I będziemy znowuż kochani i będziemy znowuż mieli uznanie państw Europy Zachodniej, jeżeli zrezygnujemy z pretensji dotyczących rury idącej przez Bałtyk, jeżeli damy Gazpromowi udziały na przykład w naszych rurociągach. To są główne warunki pod którymi Rosja by nas zaakceptowała, a Unia Europejska uznała, że jesteśmy prawdziwymi jej członkami. Taka jest wizja, taka jest polityka, taki jest stosunek Europy Zachodniej do Rosji.
My jesteśmy w trochę innej sytuacji. Po prostu graniczymy z Rosją. Byliśmy członkami imperium, które nagle się rozpadło. Rosja tego przeboleć nie może i w stosunku do swojej tak zwanej „bliskiej zagranicy” wykorzystuje wszelkie sposoby gospodarcze, ażeby doprowadzić do ukarania krajów, które usiłują z tego imperium wyjść. To dotyczy nie tylko Polski. Z powodu podobnego embarga nałożonego na Gruzję w Moskwie nie można kupić gruzińskich win, czy znanej gruzińskiej wody mineralnej „Borżomi”. W ten sposób Rosja stara się ukarać Gruzję. Jest to po prostu sankcja gospodarcza.
Senator mówił dalej: „Ten problem nie powstał wczoraj, ale ciągnie się już dwa lata. Już od tego czasu i pan Kwaśniewski jeździł, i nawet 8 maja pojechał (przypis redakcji: na obchody 50 rocznicy zakończenia II Wojny światowej, kiedy to Polska nie została nawet wymieniona przez Prezydenta Putina jako członek koalicji anyhitlerwoskiej), żeby wszystko było dobrze, żebyśmy się kochali z Rosjanami jak bracia. No i nic nie pomogło. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że to nie jest problem, który nagle dzisiaj zaistniał. Dzisiaj możemy ewentualnie, jak ktoś z senatorów proponuje, skapitulować i uznać, że jest świetnie. Niech sobie rura idzie, udziały w naszych rurach też damy i w ogóle będzie fajnie. No ale taka tylko jest alternatywa. Albo możemy usiłować zmobilizować Komisję Europejską, zmobilizować Unię Europejską, przypomnieć, że istnieje coś takiego jak wspólna polityka gospodarcza i że ona dotyczy nawet Rosji.”
Problem polityki zagranicznej nie jest wyłącznie sprawą rządu. To nie jest sprawa wyłącznie relacji władzy administracyjnej czy innej. Uchwała ma pokazać, że Senat – instytucja posiadająca autorytet społeczny – solidaryzuje się z rządem i opinią publiczną, że reprezentuje opinię publiczną. Takie jest stanowisko Polaków. Stanowisko to powinno dotrzeć do Unii Europejskiej i Rosji. W tej sprawie jesteśmy jednomyślni niezależnie od afiliacji partyjnych.
Taka ostrożna i wyważona uchwała jest, w przekonaniu senatora Romaszewskiego, bardzo celowa. Jej treść przypomina o tym, o czym już od siedemnastu lat zapomniał niemal cały świat (z polską dyplomacją włącznie), że Polska jednak ma swoją politykę zagraniczną i swoje interesy i że wejście do NATO i do Unii Europejskiej nie było jedynym celem polskiej polityki zagranicznej.
Poniżej zamieszczamy tekst podjętej niemal jednogłośnie uchwały
Uchwała
Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 6 lipca 2006 r.
w sprawie jednostronnego zablokowania wwozu
na terytorium Federacji Rosyjskiej
polskich artykułów rolnych
W wymianie handlowej Polski, członka Unii Europejskiej, istotną pozycję stanowi eksport artykułów rolnych. Senat Rzeczypospolitej Polskiej z aprobatą odnotował wzrastające w ostatnich latach tempo rozwoju tego sektora gospodarki. Wpływa ono pozytywnie na modernizację polskiego rolnictwa i jego otoczenia, a w dalszej perspektywie również na jego rozwój.
Polska od dwóch lat jest pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Jednym z filarów polityki unijnej jest Wspólna Polityka Rolna obejmująca ten szczególnie chroniony sektor, ważny ze względu na bezpieczeństwo żywnościowe naszego kontynentu.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża zadowolenie z faktu, że polskie produkty żywnościowe od lat niezmiennie cieszą się dużym uznaniem i powodzeniem na całym świecie, szczególnie zaś na rynkach europejskich, w tym także na rynku rosyjskim.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej uważa za nieuzasadnione embargo nałożone przez Rosję na polskie artykuły rolne, co trwa już osiem miesięcy pomimo wywiązania się strony polskiej ze wszystkich oczekiwań strony rosyjskiej – możliwych do wypełnienia na poziomie bilateralnym. Budzi to poważne obawy, że decyzja ta ma charakter polityczny.
Dziękując za dotychczasowe zaangażowanie przedstawicieli Komisji Europejskiej w mediacje z Rosją, Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do Komisji o podjęcie skutecznej interwencji. Wyraża też przekonanie, że wzmożone zostaną efektywne działania na rzecz równoprawnego traktowania i ochrony interesów wszystkich państw członkowskich.
Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
Marszałek Senatu
Bogdan Borusewicz
Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 14 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 7