Kompromis aborcyjny jest zadowalający
Wypowiedź Senatora Zbigniewa Romaszewskiegoopublikowana w „Dzienniku” w dniu 9 marca 2007 roku
Nie ma większych podstaw, by zabierać się za zmienianie obecnego stanu prawnego w kwestii ochrony życia poczętego. Konstytucyjne gwarancje ochrony życia są, moim zdaniem, dostateczne, a ustawa, którą mamy w tej chwili, jest - generalnie rzecz biorąc - dobra.
Trybunał Konstytucyjny wydal nawet w tej sprawie orzeczenie, w którym stwierdził, że liberalizacja obowiązujących przepisów aborcyjnych byłaby niezgodna z konstytucją. Wypracowanie tego - wyjątkowo trudnego - kompromisowego rozwiązania osiągnięto po wielu perturbacjach. Spowodowało sporo zamieszania i ujawniło duże rozbieżności poglądów. Nowa batalia obrońców życia o zaostrzenie przepisów tym bardziej więc nie ma sensu, że jest z góry skazana na przegraną.
Po pierwsze, uzyskanie w Sejmie 307 głosów - bo aż tylu potrzeba do wprowadzenia zmian w ustawie zasadniczej jest bardzo, bardzo wątpliwe. Po drugie, gdyby nawet jakimś cudem udało się dzięki poparciu posłów LPR i PiS przepchnąć ustawę przez obie izby parlamentu, to mogłoby się to okazać dla zwolenników zaostrzenia przepisów pyrrusowym zwycięstwem. Trzeba pamiętać, że wypadku zmian w rozdziale II Konstytucji RP - a w nim właśnie znajduje się art. 38, który głosi, iż "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia" i który miałby zostać zmieniony - można zażądać ogólnopolskiego, powszechnego referendum zatwierdzającego. A tego obrońcy życia od poczęcia starali się raczej uniknąć. Co więcej, kampania przedreferendalna z pewnością zamieniłaby się w prawdziwą publiczną burzę. Stalibyśmy się niestety świadkami wojny pomiędzy orędownikami za i przeciw, w której zapewne będą padały bardzo mocne argumenty konfliktujące całe społeczeństwo. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że dyskusja taka bardzo by Polsce zaszkodziła. Nikomu nie jest w tej chwili potrzebna nowa wojna ideologiczna, która odwracałaby uwagę od znacznie bardziej palących problemów merytorycznych, z jakimi musi się zmierzyć nasz kraj.
Zbigniew Romaszewski, polityk, fizyk. Członek KSS "KOR", gdzie m.in. zbierał informacje o łamaniu prawa przez sądy i milicję. Współorganizował Komitet Helsiński zajmujący się przestrzeganiem praw człowieka w PRL Członek NSZZ "Solidarność"; uczestnik obrad Okrągłego Stołu. Od 1989 nieprzerwanie senator, związany z prawicą