Oświadczenie
Dotyczące orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu dotyczącego obecności znaku krzyża w miejscach publicznych
skierowane do Pana Premiera Rządu Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska
wygłoszone na 44. posiedzeniu Senatu VII kadencji
w dniu 19 listopada 2009 roku.
Od Redakcji: Oświadczenie zostało wygłoszone przez Senatora Czesława Ryszke. Wicemarszłek Zbigniew Romaszewski był jednym z sygnotariuszy Oświadczenia.
Panie Premierze!
Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości pragną podziękować Panu Prezydentowi za jednoznaczną i zdecydowaną obronę krzyża, zawartą w wypowiedzi w dniu Święta Niepodległości, 11 listopada br., a zwłaszcza za stówa: "Nikt nie będzie w Polsce przyjmował do wiadomości, że w szkołach nie wolno wieszać krzyży, nie ma na co liczyć".
Solidaryzując się w pełni z wypowiedzią Pana Prezydenta, jako senatorowie Prawa i Sprawiedliwości, wyrażamy jednocześnie zdecydowany sprzeciw wobec treści orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z dnia 3 listopada 2009 r., zawierającego tezę, że "wieszanie krzyży w klasach szkolnych" stanowi "naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz zagraża "wolności religijnej uczniów".
Sędziowie Trybunału odwołują się do neutralności światopoglądowej państwa, a także powołują się na Europejską Konwencję Praw Człowieka, twierdząc, że widok krzyża wyróżnia tylko jednych rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, a innych nie.
Naszym zdaniem, co do neutralności światopoglądowej państwa, to sędziowie Trybunału chcą z religii uczynić sprawę czysto prywatną, bez prawa do obecności w życiu publicznym. Na to nie wolno się zgodzić. Taki model neutralności światopoglądowej państwa jest całkowicie sprzeczny z Międzynarodowymi Paktami Praw Człowieka i z Konwencją Praw Człowieka.
W uzasadnieniu orzeczenia Trybunału pojawia się myśl o "stratach moralnych", jakie dziecko może ponieść z powodu możliwości spojrzenia na krzyż. Takie rozumienie obecności znaku krzyża w miejscu publicznym jest wyjątkowym przejawem absurdu. Znak ofiary miłości i oddania życia dla innych - bo to oznacza krzyż - nie uprawnia do wniosku o stratach czy o złu moralnym. Do jakiej złej decyzji i jakiego złego czynu nakłania uczniów widok krzyża? Na czym konkretnie ta strata moralna w tym przypadku miałaby polegać?
Dalszy nasz najwyższy niepokój budzi intelektualny bałagan rozumienia znaczenia "wolności religijnej" przez sędziów strasburskiego Trybunału. Zastanawia nas, z jakiego powodu w tej wysokiej instancji sądowej zapomniano o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (1948), w której znajdujemy czytelny zapis, że "każda osoba ludzka ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Prawo to zakłada wolność zmiany religii i przekonań, jak również wolność ich manifestowania, indywidualnie czy społecznie, publicznie czy prywatnie, przez nauczanie, praktyki religijne, kult i wykonywanie rytów" (art. 18).
W myśl tej Deklaracji, jako katolicy, mamy niezbywalne prawo, aby wewnętrzne akty religijne ujawniać na zewnątrz, wyznawać je we wspólnocie i manifestować publicznie. Nie decyduje o tym nawet fakt, że katolicy stanowią większość obywateli danego kraju, choć jest to bardzo ważny argument. Uważamy, że dla umieszczenia znaku krzyża w miejscach publicznych, w tym także w szkołach, wystarczy szacunek dla wolności sumienia i religii oraz prawo potwierdzone przez władze państwowe. Kara wymierzona za zgodę na wieszanie krzyży w miejscach publicznych budzi zgrozę, ponieważ przypomina lata walki komunistów z religią. Ciśnie się na usta wniosek, że komunizm legł w gruzach, ale idea walki z krzyżem przybiera nowe, niespotykane dotychczas rozmiary.
Powyższy wniosek nie jest pozbawiony podstaw, ponieważ obserwujemy coraz więcej podobnie bulwersujących orzeczeń Trybunału w Strasburgu, zdradzających niepokojącą ignorancję o znaczeniu chrześcijaństwa w dziejach narodów i w kulturze europejskiej. Co więcej, podobne orzeczenia wyzwalają następnie bluźniercze wypowiedzi w mediach, antykatolickie postawy, wszelkiego rodzaju nonsensy - jak obecnie ma to również miejsce w Polsce, m.in. w demonstracyjnych wypowiedziach niektórych lewicowych polityków. Ta propagandowa walka z Kościołem jest już nie tylko przejawem ostentacyjnego ateizmu, ale agresywnego anty-klerykalizmu.
Nie ukrywamy, że wyrok Trybunału Praw Człowieka budzi niepokój w Polsce. Wiele znaczących osób wypowiedziało się, że to orzeczenie jest precedensowe i ten wyrok może stanowić podstawę do tego, aby w podobnych sprawach na zasadzie naśladownictwa inni rodzice sprzeciwiający się temu, aby ich dzieci oglądały w szkole krzyże, wnosili w przyszłości skargi do sądu. Gdyby to była prawda, to czeka nas walka z Bogiem, bo przecież znaki religijne to nie tylko krzyże w klasie - to także kościoły, sanktuaria, obrazy w muzeach, literatura, to stroje zakonne czy sutanny kapłańskie na ulicach, w miejscach publicznych.
Już taką bolesną wojnę w latach PRL-u przeżyliśmy. O ofiarach nie czas wspominać. Dlatego apelujemy do instytucji Unii Europejskiej o poszanowanie religii chrześcijańskiej, która jest istotnym elementem kultury europejskiej. Oddzielanie religii od kultury, tak jak to uczynił swoim orzeczeniem Trybunał w Strasburgu, rani uczucia ludzi wierzących, przekreśla powszechnie szanowane prawa człowieka i w naszym przekonaniu jest niedopuszczalne.
Panie Premierze!
Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości zwracają się do Pana Premiera o zajęcie stanowiska w Radzie Europy w sprawie obrony wolności sumienia i religii oraz systemu wartości stanowiących wspólne dziedzictwo chrześcijańskiej Europy.
Warszawa, 19 listopada 2009 r.
Obok Wicemarszałka Zbigniewa Romaszewskiego oraz odczytującego Oświadczenie Senatora Czesława Ryszki Oświadczenie podposali Senatorowie: Stanisław Zając, Zdzisław Pupa, Władysław Dajczak, Ryszard Bender, Bohdan Paszkowski, Stanisław Gogacz, Tadeusz Skorupa, Norbert Krajczy, Witold Lech Idczak, Henryk Górski, Bronisław Korfanty, Waldemar Kraska, Krzysztof Majkowski, Stanisław Kogut, Grzegorz Banaś, Wiesław Dobkowski, Stanisław Karczewski, Piotr Kaleta, Jerzy Chróścikowski, Zbigniew Cichoń, Kazimierz Wiatr, Władysław Ortyl, Tadeusz Gruszka, Stanisław Piotrowicz, Janina Felińska, Grzegorz Wojciechowski, Przemysław Błaszczyk, Kazimierz Jaworski, Wojciech Skurkiewicz, Adam Massalski oraz Sławomir Sadowski.