O dokumentach paszportowych
15. Posiedzenie Senatu, 19 i 20 lipca 2006 roku
Senator Zbigniew Romaszewski był sprawozdawcą Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Wypowiedź Senatora przedstawiamy niemalże bez poprawek redakcyjnych. Ustawa przewiduje dostosowanie systemu wydawania polskich paszportów do standardów i wymogów dotyczących zabezpieczeń i danych biometrycznych w paszportach wydawanych przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Określa m. in. rodzaje dokumentów paszportowych; właściwość organów wydających dokumenty paszportowe; zakres danych wpisywanych do dokumentu paszportowego; zakres danych zawartych w ewidencjach paszportowych oraz sposób prowadzenia ewidencji. Ustawa uchyla w całości obowiązującą obecnie ustawę z dnia 29 listopada 1990 r. o paszportach.
Senator mówił:
"Ustawa o dokumentach paszportowych jest związana z unormowaniami przewidzianymi w rozporządzeniu Rady Europy nr 22/52/2004 z 13 grudnia 2004 r., które to rozporządzenie dotyczy zabezpieczeń i danych biometrycznych zawartych w paszportach.
Myślę, że przez pewne niedopatrzenie czy ewentualnie brak zrozumienia problemu Polska przyjęła na siebie obowiązek, że nowe paszporty będzie wydawać od dnia 28 sierpnia 2006 r. Jednak czas płynął, paszporty się nie pojawiały, a prace znajdowały się w bardzo złym stanie. Niemniej, niezależnie od naszych realnych możliwości, ministerstwo spraw wewnętrznych w poprzedniej kadencji takie zobowiązanie podjęło, a ministerstwo w tej kadencji musi to zobowiązanie wykonać, bo w przeciwnym wypadku po dniu 28 sierpnia po prostu przestanie istnieć możliwość wydawania nowych paszportów, będzie jedynie możliwe wydawanie paszportów tymczasowych. I to jest jeden z problemów, przed którym stanęliśmy na posiedzeniu komisji. Problem dotyczy przede wszystkim tego, jak procedować w tak krótkim czasie, żeby rzeczywiście ustawę przyjąć i żeby ministerstwo było w stanie wykonać te zobowiązania.
Czym zajmuje się ustawa? Przede wszystkim ustala słowniczek terminów, które są wprowadzone. Wprowadza też jedną nowość, czyli określa, że dokumenty paszportowe stanowią własność Rzeczypospolitej Polskiej, co pozwoli na odzyskiwanie dokumentów, które byłyby zatrzymywane za granicą. Wprowadza również zasadę, że wyrażenie zgody na wyjazd dziecka przez oboje rodziców nie jest obligatoryjne, że w wypadku, kiedy taka zgoda stanowi poważną przeszkodę w rozwiązaniu istotnych problemów, może wystarczyć zgoda tylko jednego z rodziców. Może być przypadek na przykład nagłej choroby czy czegoś takiego, kiedy drugiego z rodziców nie ma.
Oczywiście uregulowane jest, na podstawie jakich to dokumentów wydawane są dokumenty paszportowe. Taki dokument paszportowy jest wydawany po przedstawieniu odpowiednich dokumentów i opłaceniu należnych opłat. Ustawa przewiduje pięćdziesięcioprocentową obniżkę opłat paszportowych dla emerytów, rencistów, a osoby po siedemdziesiątym roku życia w ogóle nie będą płaciły za wydanie paszportu. Myślę, że to jest, że tak powiem, realna przesłanka umożliwiająca wyjazd za granicę osób znajdujących się w trudnych warunkach materialnych i że tu jest realizowana jakaś zasada równości. Sądzę, że trzeba powitać z dużym uznaniem zauważenie tego problemu.
Zrezygnowano również z dotychczasowego zapisu art. 6 ust. 2, który wydanie paszportu pozostawiał właściwie pewnej decyzji uznaniowej. Obecnie odmowa wydania paszportu ma charakter obligatoryjny, ale dotyczy ona tylko instytucji uprawnionych i spory, czy w wypadku zaległości podatkowych, czy czegoś tam innego należy czy nie należy wydać odpowiedni paszport, zostały wyeliminowane.
Ponadto wprowadzona jest, zresztą istniejąca dotychczas, instytucja tymczasowych paszportów wydawanych przez urzędy konsularne w wypadku zaginięcia, zniszczenia, kradzieży paszportu lub sytuacji szczególnych, kiedy ingerencja konsula jest niezbędna ze względu na życiowe problemy osoby występującej o taki paszport. Wtedy nie trzeba spełnieniać wszystkich warunków do wydania paszportu, bo chodzi o to, żeby nie powstała sytuacja, że ktoś, kto jest za granicą i komu skradziono paszport, ale z jakichś tam powodów w tej chwili nie zasługuje na ten paszport, nie jest w stanie w ogóle powrócić do kraju. Takie problemy ustawa też przewiduje.
Nie mamy w tej chwili do czynienia z możliwością wpisywania dzieci do paszportu, istnieje zaś instytucja tymczasowego paszportu wydawanego dzieciom, przy czym o ile w wypadku osób dorosłych ważność paszportów tymczasowych może sięgać nawet pięciu lat, o tyle w wypadku małych dzieci, dzieci do piątego roku życia, paszport taki jest ważny tylko do dwunastu miesięcy, przede wszystkim ze względu na szybkie zmiany fizyczne dziecka. W wypadku dzieci, które ukończyły piąty rok, taki paszport tymczasowy może być wydawany na okres pięciu lat. Te paszporty dzieci czy też paszporty w jakichś innych szczególnych wypadkach, mimo że generalnie przy wydawaniu paszportu obowiązkowe jest posiadanie odpowiedniego numeru PESEL, bo to aktualnie jest w zasadzie jedyna baza, na której może się oprzeć ministerstwo spraw wewnętrznych, baza, która funkcjonuje i która jest dosyć stabilna, można wydawać bez zamieszczania w nich numeru PESEL.
Uwzględniono też, co się prawdopodobnie uwzględniało zawsze, tylko że tym razem stało się to legalne, możliwość wydawania dwóch paszportów, i to zarówno paszportów normalnych, prywatnych, jak i paszportów dyplomatycznych czy paszportów służbowych. Problem polega po prostu na tym, że konflikt izraelsko-arabski jest na tyle silny, że jak masz wizę z Izraela, to nie możesz wjechać do krajów arabskich, i vice versa - jak masz wizy z krajów arabskich, masz trudności z wjazdem do Izraela. Wobec tego, żeby ten problem ominąć i nie wymieniać za każdym razem paszportu, stworzono taką możliwość. Ja muszę powiedzieć, że dla mnie to też jest korzystne, ponieważ odbywałem podróże na Kubę, a wiza amerykańska tam jest bardzo niepożądana. Tak że również o takich sprawach trzeba pamiętać i o tym pomyślano.
Cóż dalej mamy ważnego... No, bardzo jednoznacznie sprecyzowano, jakie dane wpisywane są do paszportów, i stąd pomysły włączania jakichś dodatkowych tytułów naukowych, pseudonimów itd. zostały wyeliminowane. Jest bardzo dokładnie sprecyzowane, co ten paszport musi zawierać.
Przyjęto również zasadę, że dokument paszportowy zgłoszony jako utracony i następnie odnaleziony nie może być ponownie użytkowany jako dokument uprawniający do przekroczenia granicy. Jeżeli ktoś, a taki obowiązek ciąży na obywatelu, zgłosi utratę lub zniszczenie paszportu, to od tego momentu ten paszport przestaje po prostu obowiązywać i jeżeli nawet gdzieś tam się znajdzie, to i tak on już jest nieważny i trzeba sobie wyrobić nowy paszport, no, żeby uniknąć po prostu zamieszania w tej sprawie. Do tej pory taki przepis nie obowiązywał, co mogło powodować pewne komplikacje.
Ewidencję wydanych i utraconych paszportów prowadzi minister spraw wewnętrznych. Również minister spraw wewnętrznych jest organem właściwym do ponoszenia odpowiedzialności za wszelkie problemy dotyczące wydawania paszportów. Minister wyznacza też jedną instytucję, która będzie się zajmowała drukiem paszportów, i on jest odpowiedzialny za to, ażeby system po prostu dobrze funkcjonował.
Novum w tym nowym paszporcie, który będzie teraz wydawany - oczywiście dotychczasowe paszporty ważne są do momentu utracenia przez nie ważności, tak że nikt nie będzie zmuszony biegać i ubiegać się o nowe paszporty, one swoją ważność zachowują - to jest to, że nowy paszport wzbogacony jest o tak zwane dane biometryczne, czyli oprócz klasycznego zdjęcia i podpisu, które są w normalnym paszporcie i które są jakąś identyfikacją, są tam wprowadzone dane biometryczne, wobec czego będzie fotografia zarejestrowana w systemie informatycznym, która może być przekazywana właściwie wszędzie, i w ciągu trzydziestu sześciu miesięcy zostanie również wprowadzony, zanotowany, zakodowany odcisk palca, który będzie pozwalał na identyfikację danej osoby.
Sama ustawa regulująca dość szczególne problemy, była obarczona pewną liczbą błędów. Zostały one wytknięte przez nasze Biuro Legislacyjne, które rzetelnie pracowało nad ustawą. W tej sytuacji stanęliśmy przed problemem, co z tą ustawą robić. Wniosek ministerstwa spraw wewnętrznych był taki, ażeby jednak poprawki, które nie były poprawkami o charakterze zasadniczym, uwzględnić dopiero w kolejnej nowelizacji, która zresztą jest szykowana, bo bałagan, który w tej chwili panuje w systemach informatycznych, jest bardzo duży i te sprawy muszą zostać w najbliższym czasie uregulowane, ustawa regulująca te problemy jest przewidywana i to wszystko zostanie uwzględnione. Chodziło więc o to, żeby tym razem tych poprawek, z którymi zresztą ministerstwo się zgadzało, nie przyjmować i przyjąć ustawę bez poprawek. W głosowaniu, które odbyło się w komisji, przyjęliśmy ustawę bez poprawek; 2 senatorów głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. Tak że my popieramy jednak propozycję ministerstwa spraw wewnętrznych, mając zobowiązanie ze strony ministerstwa, że ono zauważone błędy, zauważone poprawki uwzględni w dalszych nowelizacjach, w pracy nad nową ustawą.
To jest chyba wszystko, co miałem do zreferowania. Dziękuję bardzo."
Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 15 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 11