O świadczeniach przedemerytalnych

61. posiedzenie Senatu - 21, 22 kwietnia 2004

 

Ustawa o świadczeniach przedemerytalnych była jednym z elementów tak zwanego planu Hausnera mającego na celu obniżenie wydatków socjalnych propagandowo nazywane naprawą finansów publicznych. W toku debaty Senator powiedział, że poprawa na rynku pracy jest nie do osiągnięcia przez prowadzenie odrębnych polityk - społecznej i gospodarczej. Propagandowo rozważamy promocję zatrudnienia, czyli chcemy promować towar, którego nie ma na rynku. Plan Hausnera jest to generalnie przerzucanie ludzi wewnątrz tej samej sfery socjalnej, bo skoro miejsc pracy nie przybywa, to dla kogoś miejsca pracy zabraknie. Zamiast zastanawiać się, do kogo i jakie zasiłki adresować, trzeba pomyśleć do kogo i jak adresować ulgi podatkowe, gdyż obniżanie podatków zupełnie inaczej działa w sferze wielkich przedsiębiorstw, a inaczej w małych. Inwestycje w modernizację gospodarki nie przynoszą miejsc pracy, tylko zmniejszą ich liczbę. Miejsca pracy rodzące się w małych i średnich przedsiębiorstwach są wielokrotnie tańsze niż te w wielkich firmach, system podatkowy powinien więc wchodzić tam, gdzie te miejsca pracy się rodzą. Inaczej rozrzuca się budżetowe pieniądze na prawo i lewo, a potem trzeba poszukiwać zrównoważenia budżetu. W październiku 2003 obniżono CIT z 27 do 19%, co miało urodzić miejsca pracy, a w marcu 2004 jeden z banków, który niewątpliwie wykorzysta trzydziestoprocentową obniżkę podatkową, zwolnił ośmiuset pracowników. To nie był przypadek, tylko efekt takich działań. Senator nie poparł tej ustawy.

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 61 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 2