O uprawnieniach kontrolnych parlamentu

56. posiedzenie Senatu - 11, 12 lutego 2004

 

Wystąpienie senatora Romaszewskiego dotyczy proponowanej poprawki do ustawy o "praniu brudnych pieniędzy". Poprawka ta zobowiązuje Najwyższą Izbę Kontroli do nie ujawniania osobom nieuprawnionym, faktu poinformowania generalnego inspektora, że wartości majątkowe kontrolowanych podmiotów mogą pochodzić z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł, albo że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mają one związek z popełnieniem aktów terrorystycznych. Zakaz ten ma obowiązywać nie tylko w ramach prowadzenia śledztwa bądź działalności operacyjnej, ale bezterminowo.

Zdaniem senatora jest to zupełnie niewłaściwe, gdyż zadaniem Najwyższej Izby Kontroli jest kontrolowanie instytucji państwowych przy pomocy funkcji kontrolnych parlamentu. Zobowiązanie Najwyższej Izby Kontroli do bezterminowego milczenia na temat uzasadnionych podejrzeń co do popełnienia przestępstwa pozbawia parlament istotnego instrumentu kontrolnego. Uważam - mówi Senator - że świadczy to o panującej w dzisiejszych czasach tendencji do obniżania rangi oraz ograniczania funkcji i kompetencji instytucji ustawodawczych. Wiele elementów procesu akcesyjnego, prowadzi również do obniżania rangi ustawodawczej parlamentu. Będziemy niebawem przyjmowali akty prawne, które liczą po kilka tysięcy stron i nasza działalność to nie będzie działalność ustawodawcza, będzie to działalność fasadowa - stwierdza Senator. Jakie będą rzeczywiste funkcje władzy ustawodawczej po zakończeniu procesu akcesyjnego? Dużo się mówi na temat funkcji kontrolnych w stosunku do instytucji, administracji i władzy wykonawczej, dlatego - uważa senator - nie należy parlamentowi możliwości sprawowania kontroli ograniczać, poprzez brak dostępu do informacji płynącej z NIK.

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 56 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 1