O systemie informacji oświatowej

55. posiedzenie Senatu - 28, 29 stycznia 2004

 

Senator zadaje dwa pytania:

Dlaczego ustawa o systemie informatycznym oświaty pojawia się na moment przed rozpatrywaniem ustawy o informatyzacji administracji publicznej, która to ustawa, jest już w Sejmie?

Czy stworzenie takiego odrębnego systemu w oświacie nie będzie wywierało wpływu na kształt przyszłej ustawy o informatyzacji, a więc czy nie jest to postawienie ministra do spraw informatyzacji przed faktami dokonanymi?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu Hanna Kuzińska odpowiada że ustawa jest wystarczająco spójna z ustawą o informatyzacji, ponieważ wszystkie prace nad tą ustawą w komisjach sejmowych odbywały się w obecności przedstawiciela ministra nauki i informatyzacji. Dzięki takiej asyście mieliśmy przekonanie - stwierdza Pani Hanna Kuźmińska - że konstruując tę ustawę w żadnym przypadku nie naruszamy trybu prac i interesów, które będzie realizował minister odpowiedzialny za informatyzację kraju.

Zabierając głos w dyskusji na temat ustawy o systemie informacji oświatowej Senator uznał za słuszne, żeby instytucja, która występuje o dotacje, musiała przedstawić raport o tym jak kształtują się w niej wynagrodzenia pracowników. Jeśli instytucja wydaje pieniądze publiczne głównie na płace, nie musi otrzymywać dotacji w żądanej wysokości.

Drugim trudniejszym problemem - zauważył Senator - jest ochrona użytkowników systemów informatycznych oraz firm projektujących oprogramowanie komputerowe, przed powstaniem ustawowego monopolu, którego nie udało się uniknąć w systemie ubezpieczeń społecznych, gdzie ZUS narzucił płatnikom składek konieczność korzystania z jednego systemu operacyjnego. Ustawa w proponowanym kształcie nie wyklucza sytuacji, w której przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu zostaną wybrane konkretne rozwiązania firmowe i narzucone obywatelom. Ważne jest aby Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu było zobowiązane - mówi Senator - do publikowania specyfikacji formatu danych, które mają być dostarczane oraz metod komunikacji, w zakresie umożliwiającym tworzenie oprogramowania przez podmioty trzecie. Należy wymagać, aby szczegółowy opis formatu danych i schematów konwersji danych we wszystkich programach realizowanych za pieniądze podatnika był jawny i publicznie dostępny wszędzie tam, gdzie zachowanie tajemnicy nie jest niezbędne ze względu na bezpieczeństwo państwa i jego obywateli. Zapewnienie jednolitości przekazywanych danych musi się odbywać przez precyzyjny i jednoznaczny opis postaci danych, a nie przez narzucanie konkretnego programu i środowiska pracy komputerów. Senator zgłosił poprawkę uwzględniającą powyższe założenia, po czym wycofał ją w związku z przyjęciem przez komisję poprawki dalej idącej.

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 55 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt. 2