Kodeks Karny Wykonawczy

43. posiedzenie Senatu - 9, 10 lipca 2003

 

W toku debaty senator Romaszewski mówił, że należy uważnie zastanowić się nad polityką karną i bez ustalenia jej kierunków dyskusja nad KKW jest niemożliwa. Obecnie, niezależnie od tego, jak jest skonstruowany kodeks karny, mamy w zasadzie tylko jedną, jedyną karę - karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Kara ta orzekana jest w 12,6% spraw, a aż 64% spraw kończy się wyrokiem więzienia w zawieszeniu. Ograniczenie wolności oraz grzywny, są bardzo rzadko orzekane przez sądy, z powodu trudności z wyegzekwowaniem tych kar. A jeżeli dostaje się karę w zawieszeniu, to oznacza, że pozostaje się praktycznie bezkarnym. Ta kara, przy której orzeka się na ogół dozór kuratorski, praktycznie nie jest wykonywana, ponieważ statystyczny kurator w Polsce pełni ponad sto dozorów, co oznacza, że na przykład w Warszawie kurator może mieć i czterystu podopiecznych. Taka sytuacja wymaga znacznego wzrostu liczby kuratorów przy jednoczesnej zmianie systemu kurateli. System, w którym kuratela jest rozproszona po sądach okręgowych, jest zły. Senator jest zwolennikiem zintegrowania systemu wykonywania kary, żeby ten sam zarząd odpowiadał zarówno za wykonywanie kary więzienia, jak i za nadzór nad warunkowo zwolnionymi więźniami, czy osobami skazanymi z warunkowym zawieszeniem. Należy również zwiększyć powagę dozoru. Kuratorzy powinni być funkcjonariuszami, chronionymi jak funkcjonariusze i posiadającymi takie uprawnienia, jakie posiadają funkcjonariusze (obecnie są urzędnikami sądowymi).

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 43 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt.3