O zmianach w postępowaniu karnym

31. posiedzenie Senatu - 17,18 i 19 grudnia 2002

 

Zabierając głos w dyskusji Senator Romaszewski zauważył, iż stanowiący prawo ulegają pokusie uznawania napisanej, a potem zmienionej ustawy za prawo. Prawo zaczyna rzeczywiście funkcjonować - powiedział Senator - wtedy, kiedy dociera do świadomości społecznej i staje się jej elementem. Dobre prawo jest prawem stabilnym. My padliśmy ofiarą prawa niestabilnego, bo prawo stało się jednym z instrumentów dokonywania transformacji i dlatego musieliśmy to prawo tworzyć. Wyniki, które uzyskujemy, po siedemset kilkadziesiąt ustaw na kadencję parlamentarną, w zasadzie powinny ludzi przerażać i przerażają. Ludzie tego prawa nie znają. W związku z tym wydaje mi się, że zmienianie prawa, tam, gdzie nie jest to konieczne, jest nieporozumieniem. Jeżeli coś już zafunkcjonowało w świadomości społecznej, od lat jest praktykowane, a nie jest szczególnie szkodliwe, to po co to zmieniać? Czy po to, żeby spowodować większe zamieszanie. W końcu ludzie nie wiedzą, jakie prawo obowiązuje. Jaki jest sens wprowadzania zmian, które nie są ewidentnie konieczne - pyta Senator. Chodzi przecież o to, ażeby nie produkować lawiny ustaw, które potem do nikogo nie docierają i stanowią tylko zajęcie dla prawników. To jest zasadnicza przyczyna dla której jestem przeciwny likwidacji instytucji nieważności. Bądźmy oszczędni w zmianach prawa - zaapelował Senator.

Sprawozdawca nowelizacji z Ministerstwa Sprawiedliwości, stwierdził, iż przywrócenie instytucji nieważności wiązałoby się ze zmianami w różnych częściach k.p.k., dotyczącymi i wznowienia, i podstaw odwoławczych. Minister wyraził pogląd, że zrezygnowanie z tej instytucji w kodeksie postępowania karnego nie powinno powodować żadnych ujemnych skutków procesowych dla stron postępowania i nie powinno spowodować zaburzeń w polskim procesie karnym.

Polemizując z ministrem Senator Romaszewski stwierdził, że jeżeli instytucja jest znana w prawie polskim od momentu, kiedy istnieją kodeksy, to po to, żeby ją znieść, muszą istnieć przesłanki pozytywne, wskazujące, że ta instytucja jest bardzo szkodliwa. To, co pan minister powiedział, dowodzi, że nie wiadomo jakie będą skutki zniesienia tej instytucji - zauważył Senator. Nie rozumiem po co w ogóle to zmieniać skoro służyło przez tyle lat? Sądzę, że wniosków o nieważność nie jest tak znowu wiele w sądach. Instytucja wznowienia jest ograniczona terminem sześciomiesięcznym, więc nie jest łatwo zastąpić nieważności wyroku innymi instytucjami, o których była mowa - zakończył Senator.

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 31 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt.11