Strategia gospodarcza rządu
"Przedsiębiorczość - rozwój - praca"
13. posiedzenie Senatu - 10 kwietnia 2002
W pytaniach o rządową Strategię Gospodarczą "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" senator Romaszewski zwraca uwagę na trzy kwestie.
Po pierwsze w związku z pozytywną oceną rządu, dotyczącą zagranicznych inwestycjach bezpośrednich, senator bierze pod lupę hipermarkety i zauważa, że wystarczy zajrzeć do rocznika statystycznego, aby dowiedzieć się, że w 1999 roku w Polsce zlikwidowano 19.576 placówek handlowych. Jedyne, które się rozwinęły, to 435 sklepów o powierzchni powyżej 400 m2. To niewątpliwie jest napływ inwestycji bezpośrednich - konstatuje - nie są to jednak te inwestycje, których byśmy oczekiwali.
Druga kwestia, to jakoby nowy, wg rządu, instrument finansowy - sekurytyzacja. Senator komentuje, że już Ossoliński pisał o dzierżawieniu ceł, myt, podatków i królewszczyzn i stawia pytanie, czy sekurytyzacja jest bardziej opłacalna od zwykłego kredytu oraz czy nie jest tak, że założyliśmy sobie pętlę na szyję: nie możemy zaciągnąć kredytów, wobec czego wymyślamy chwyty dookoła głowy, żeby w jakiś sposób premier Pol mógł zdobyć na autostrady 37 miliardów zł. To jest gigantyczna suma, ale co to oznacza? - zastanawia się senator. Wzrost zadłużenia. Czy to jest korzystniejsze niż kredyt? Prawdopodobnie nie i będzie kosztowało więcej niż kredyty w bankach komercyjnych.
Trzecia poruszona przez senatora kwestia dotyczy pracy i płacy. Bardzo dużo mówi się o liberalizacji, o uelastycznieniu kodeksu pracy. Ideałem i ojczyzną uelastycznienia kodeksu pracy niewątpliwie są Stany Zjednoczone, tylko że tam już od dwudziestu lat obserwujemy systematyczny spadek płacy realnej - przypomina senator. Czy ministerstwo spróbowało oszacować, jaki spadek płacy realnej spowodują wprowadzane zmiany? Bo nie wiadomo, czy obniży się bezrobocie, ale płaca realna na pewno spadnie.
Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: stenogramy posiedzeń > 13 posiedzenie > ctrl + F > Zbigniew Romaszewski > pkt 1