Ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin

9. posiedzenie Senatu 3 kadencji, 22 grudnia 1993 roku

 

Podczas debaty nad ustawą Senator Zbigniew Romaszewski przypomniał, że wnioskował o skreślenie tego punktu z porządku dziennego bieżącego posiedzenia, ponieważ z jednej strony mamy tu do czynienia z ustawą o kapitalnym znaczeniu, a z drugiej senatorowie nie mieli czasu, by nad nią pracować i senatorowie nie zdają sobie sprawy z tego, jak ta ustawa wygląda na tle systemu emerytalnego w Polsce.

Senator powiedział, że wojsko żyje w tym kraju i korzysta z tego samego budżetu, z którego korzystamy wszyscy. Senatorowie postulowali, żeby powszechny system emerytalny rewaloryzować w 1994 r. tylko do 91%, ani też nie podjęli żadnych decyzji stwarzających perspektywy waloryzacji płac w sferze budżetowej, co było uzasadniane względami budżetowymi, brakiem pieniędzy.

W tym kontekście przedstawiana jest ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. Należy podkreślić, że na tle obowiązujących ustaw emerytalnych jest ona wyjątkowo korzystna. Na wstępie chciałem zwrócić uwagę na art. 5, który przewiduje pełną rewaloryzacją emerytur wojskowych, w odróżnieniu od wszystkich innych.

Senator zgodził się z tym, że należało dokonać waloryzacji emerytur wojskowych, ponieważ taka waloryzacja nie nastąpiła od kilku lat, ale w ten sposób stajemy przed problemem tworzenia się na tle istniejącego systemu emerytalnego pewnej szczególnej grupy świadczeniobiorców.

Senator przypomniał również, że powszechny system emerytalny zakłada ograniczenie najwyższej emerytury do kwoty 250% przeciętnego wynagrodzenia. W sferze emerytur wojskowych takiego ograniczenia nie ma. Senator mówił, że gdy nasz kraj będzie na to stać, emerytura powinna zależeć od ostatniej płacy i wielkości opłacanych składek, a nie być zasiłkiem przyznawanym przez państwo – wtedy to ograniczenie powinno zostać zniesione, ale żyjemy w takiej, a nie innej rzeczywistości. Dlaczego więc to ograniczenie ma dotyczyć profesorów, górników i wszystkich pozostałych osób, a nie dotyczyć tylko wojskowych?

Dalej Senator Romaszewski mówił o zapisach art. 12, który stanowi, że młody człowiek, który po piętnastu latach odchodzi z wojska, będzie pobierał emeryturę, niezależnie od świadczenia pracy. Jest to szczególne uprawnienie. Senator wyraził w tym miejscu wątpliwość czy rzeczywiście czterdziestoletni ludzie powinni odchodzić na emeryturę po piętnastu latach służby. Stworzenie tak szczególnych przywilejów w obecnej sytuacji finansowej kraju wymaga dłuższej dyskusji, niż pozwala na to dzisiejsza debata.

Senator zwrócił również uwagę na nieprecyzyjny zapis, dotyczący służby w armiach sojuszniczych, który wymaga doprecyzowania, o jakie armie i jakich sojuszników chodzi.

Senator Zbigniew Romaszewski wyraził zaniepokojenie sformułowaniem art. 13 ust. 2, gdzie napisano: „nie traktuje się jako służby w Wojsku Polskim służby w latach 1944–56 w informacji wojskowej, w sądownictwie wojskowym i prokuraturze wojskowej”. Dotyczy to sytuacji, kiedy emerytowi udowodniono, w trybie postępowania karnego lub dyscyplinarnego, stosowanie represji wobec osób podejrzanych lub skazanych za działalność podjętą na rzecz suwerenności i niepodległości Polski. Senator uznał to sformułowanie za czystą hipokryzję, ponieważ w tej chwili nie ma żadnej możliwości skazania, bo nastąpiło przedawnienie. W tej sytuacji trzeba albo odrębną ustawą przywrócić czas ścigania, a sądy w jakichś szczególnych warunkach powinny te sprawy rozpatrywać, albo zastosować rozwiązania polityczne, uznające pewne organizacje za organizacje działające na szkodę państwa polskiego. Innych możliwości nie ma.

Podsumowując Senator Zbigniew Romaszewski powiedział, że najważniejszą przyczyną dla której senacki klub NSZZ „Solidarność” nie poprze tej ustawy jest to, że w naszym systemie społecznym, w naszej sytuacji finansowej, narusza ona poczucie sprawiedliwości.

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: Senat 3 kadecncji > stenogramy posiedzeń > 9 posiedzenie > pkt. 2