Ustawa o kombatantach i osobach represjonowanych w okresie powojennym

31. posiedzenie Senatu 2 kadencji, 14 stycznia 1993 roku

 

Ustawa, przedłożona Senatowi nosiła tytuł: "Ustawa o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego".

Senator Zbigniew Romaszewski mówił na temat osób wcielonych do Batalionów Budowlanych i Batalionów Górniczych, które w gruncie rzeczy były polskim gułagiem. Nowelizowana ustawa przedłużała okres, w którym te osoby mogą się zgłaszać. Zdaniem Senatora istotny ciężar gatunkowy tej ustawy wynika właśnie z faktu ostatecznego zamknięcia przez nią problemu polskiego gułagu.

Ponieważ podczas debaty niektórzy senatorowie zwracali uwagę na koszty związane z realizacją ustawy Senator Romaszewski wskazał na pewną niekonsekwencję w ich podejściu do sprawy, ponieważ z jednej strony nie budziło kontrowersji przedłużenie okresu weryfikacji uprawnień kombatanckich przyznanych "utrwalaczom władzy ludowej". Nad kosztami związanymi z przedłużonym wypłacaniem świadczeń "utrwalaczom" próbowano przejść do porządku dziennego, natomiast w sprawie polskiego gułagu podnoszono kwestie finansowe. Senator wskazał na tę asymetrię podejścia.

Dalej senator Romaszewski mówił: "Zwracam uwagę na dodatkowy kontekst, który mnie zbulwersował.
Otóż pan minister Odziemkowski (sekretarz stanu w Urzędzie ds. kombatantów) w instrukcji dla zespołów weryfikacyjnych z 24 listopada 1992 roku pisze (…): „W związku z założoną nowelizacją ustawy, która proponuje nowe zasady rozpatrywania uprawnień kombatanckich członków MO, KBW, WOP, SOK, proszę o wstrzymanie wysyłania decyzji o odbieraniu uprawnień kombatanckich wyżej wymienionym grupom osób, z wyjątkiem tych, którzy swoje uprawnienia nabyli wyłącznie na podstawie służby w ORMO, MO, KBW oraz osób, które osobiście brały udział w stosowaniu represji”. W świetle obowiązujących uregulowań ustawowych pan minister po prostu wstrzymuje bieg ustawy. Przy tak obfitych deklaracjach na temat państwa prawa, deklaracja pana ministra jest, delikatnie mówiąc zaskakująca. Kiedyś coś będzie nowelizowane, wobec tego my w tej chwili ustawy wykonywać nie będziemy. Może wobec tego w ogóle izby przestaną uchwalać ustawy, bo kiedyś będą nowelizowane, to po co je wykonywać. To jednak dosyć poważna sprawa."

Poprawki dotyczące osób wcielonych do Batalionów Budowlanych i Batalionów Górniczych zostały przygotowane przez kierowaną przez Senatora Zbigniewa Romaszewskiego Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Część senatorów wyrażała wątpliwość, czy zgłaszając te poprawki Senat nie przekracza swoich uprawnień. Senator odpowiedział na te wątpliwości mówiąc: "(…) ustawa nosi tytuł "Ustawa o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego". Nie nosi nazwy: "Ustawa o zmianie 27 art. ustawy o kombatantach itd., itd.". To jest pewna różnica.
Myślę, że prawo wnoszenia przez Senat do ustaw nowelizowanych tych poprawek, które uzna za stosowne, jest bardzo ważne, i że jest to prawo konstytucyjne. Jeżeli Sejm zacznie używać nazwy dotyczącej rzeczywiście art.27, wtedy będziemy nowelizowali tylko art. 27. Jeżeli nazwa jest ogólna, możemy nowelizować całą ustawę. (…)
Poza tym (…) jest to dosyć wyjątkowa okazja, kiedy nasze stanowisko, niewątpliwie umacniające pozycję Senatu, ma chyba maksimum szans w Sejmie. Sprawa jest tak jednoznaczna, tak moralnie czysta, że nie bardzo sobie wyobrażam jakie ugrupowania miałyby głosować przeciwko naszym poprawkom. (…) Nie wyobrażam sobie, żeby posłowie mogli przejść do porządku na d naszą poprawką i nie podjąć tego problemu. Jeśliby nawet nasze wnioski upadły, to na pewno nastąpi rozpatrzenie i przygotowanie uprawnień kombatanckich żołnierzom – górnikom w tempie przyspieszonym i ustawy nie będą latami leżały w Sejmie."

Senator odniósł się też do innych propozycji zgłaszanych podczas debaty mówiąc: "Jestem zdecydowanie przeciwny wnoszeniu kwestii innych grup, które ubiegają się o uprawnienia kombatanckie. Uważam, że nie powinno to mieć teraz miejsca. W tej ustawie zamykamy okres stalinizmu. Co będzie dalej? Możemy mówić o górnikach z kopalni "Wujek", możemy mówić o ludziach z Radomia, możemy mówić o strajkujących w Szczecinie, w Gdańsku. Ale to jest zupełnie inny problem. Mieszanie obu tych problemów nie bardzo ma sens."

Więcej o dyskusji nad tym punktem na stronie Senatu RP.
patrz: Senat 2 kadecncji > stenogramy posiedzeń > 31 posiedzenie > pkt. 3