W sprawie prywatyzacji SPEC
Wystąpienie wicemarszałka Senatu Z. Romaszewskiego podsumowujące konferencję PiS i mazowieckiej NSZZ „Solidarność” przeciwko prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, 9 maja 2011 roku
Cieszę się, że zebraliśmy się dziś tak licznie w sprawach najważniejszych. Jest przykre, że o problemach miasta nie dowiadujemy się z przeznaczonych do tego celu mediów, tylko musimy aktywnie tej informacji poszukiwać. Kiedy już posiedliśmy tę wiedzę, musimy, jest to naszym obowiązkiem, również aktywnie tę wiedzę rozpowszechniać.
Przedstawione tu argumenty są całkowicie jednoznaczne. Czemu ma służyć prywatyzacja SPEC? Zostało to już dziś wykazane: tak jak wyprzedaje się srebra rodowe – jedynym celem jest załatanie budżetu. Zresztą nie znamy dobrze stanu finansów miasta. Nie wiemy, na co stać Warszawę.
Jakie będą tego rezultaty? Teraz jest to spółka komunalna. Wobec tego właścicielem jest samorząd. Poprzez proces wyborczy de facto my jesteśmy właścicielami tej spółki. Możemy domagać się, by ta spółka zapewniła nam dostateczny komfort. To powinno być jej celem. Okazuje się, że obecne władze stolicy chcą z tego, w imię niejasnego interesu, zrezygnować. Przejść z sytuacji, w której zasadniczym celem jest komfort do sytuacji, w której celem jest zysk. Zysk monopolisty, który w ogóle nie musi liczyć się z tym, czy mieszkańcom się to podoba, czy nie.
Co będzie dalej? Różne scenariusze zostały tu przedstawione. Najbardziej przerażająca jest wizja cypryjskiej spółki, która w trzy lata wyprowadzi z firmy cały kapitał. Nie jest to wykluczone. Może część tych pieniędzy powróci. Na jakieś fundusze partyjne, do pewnych osób. Też nie jest to wykluczone. Na początek na pewno wypłyną z naszego obiegu.
Spółka nie jest własnością pani Gronkiewicz-Waltz. Spółka jest naszą własnością. Nie wiemy nic na temat tego, jak przebiega proces sprzedaży. Nie wiemy kto pozostał wśród oferentów, czy na jakich warunkach będą ją nabywać. Wiemy natomiast, że zrezygnowano z pakietu socjalnego dla pracowników. Czyli: trzymajcie się pędzla, my drabinę zabieramy.
Wszystko bardzo daleko odbiega nie tylko od wzorców „Solidarności”, z których właściwie wszyscy wyrośliśmy, ale też od wzorców cywilizowanego kapitalizmu. W państwach demokratycznych jest instytucja, która pozwala w takich sytuacjach interweniować. Jest nią ogólnomiejskie referendum. Powinniśmy je zrealizować pełnym wysiłkiem. Dostarczyć społeczeństwu wiedzę na temat tego, co się dzieje. To powinno być w najbliższym czasie naszym celem.
Dziękuję bardzo.