Pożegnanie Janusza Kurtyki Prezesa IPN

Wystąpienie Wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego, w Krakowie, 23 kwietnia 2010 roku.

 

Szanowni Zebrani!

Dziś żegnamy Janusza Kurtykę, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Ustanowienie tego Instytutu to jedno z ważniejszych wydarzeń w tym naszym dwudziestoleciu. To próba przywrócenia historii okradzionemu z historii narodowi.

Dzieje Instytutu Pamięci Narodowej wcale nie były łatwe. Nie były proste i nadal nie są proste. Trudne lata, kiedy Instytut się organizował i kiedy Janusz Kurtyka organizował tu w Krakowie jeden z lepszych oddziałów IPN, to okres trudny, kiedy trzeba było walczyć z wieloma przeciwnościami i trzeba było Instytut doprowadzić do tego, aby kształcił nową kadrę, aby znajdował dla siebie miejsce.

Wybór Janusza Kurtyki na Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dał przepotężny impuls dla rozwoju Instytutu. Jego wizja Instytutu, energia, talent organizacyjny spowodowały, że to przywrócenie historii zaczynało być możliwe. 900 tomów poświęconych historii najnowszej, wystawy jeżdżące po całej Polsce, działalność badawcza i działalność edukacyjna, dyski z filmami dokumentalnymi rozsyłane do wszystkich szkół, wystawy w centrach miast, to wszystko wielka zasługa Janusza Kurtyki, który potrafił swoją misję dzięki energii, dzięki talentowi wypełniać tak, jak należało wypełniać.

Nie była to rola prosta, bo bardzo często padały słowa, że trzeba patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość. To nie prawda. O przyszłości możemy myśleć tylko na podstawie przeszłości. Przeszłości, którą musimy znać. Tylko na podstawie przeszłości możemy oceniać zagrożenia, możemy oceniać sukcesy, możemy również oceniać i dokonywać ocen zasług, dokonań ludzi, których w państwie demokratycznym mamy wybierać. Innej możliwości nie ma, pozostają tylko fusy i propaganda.

Myślę, że byli tacy, którzy przywrócenia tej historii się bali i chyba ciągle się boją. Ta historia zaczęła odgrywać istotną rolę w kształtowaniu naszego kraju, w kształtowaniu naszego narodu i nie wszyscy byli tym zachwyceni, stąd problemy, ciągłe problemy z budżetem, który ograniczano, stąd ciągłe problemy z zadaniami, które powierzano, absolutnie niewspółmierne do możliwości, wręcz często groteskowe, stąd walka z Instytutem na wielu różnych polach. I była to bardzo trudna rola przeprowadzenie Instytutu przez to wszystko.

Ale tę walkę Panie Prezesie wygrałeś. Wygrałeś, bo prawda o Katyniu do którego jechałeś dotarła do wszystkich na całym świecie, bo w czasie swojej działalności wykształciłeś tysiące młodych historyków, którzy tej prawdy nie porzucą, niezależnie od tego, co by się miało dziać. Zwyciężyłeś, bo przywróciłeś naszemu narodowi historię, przywróciłeś tożsamość. To jest Twoje zwycięstwo.

Instytut Pamięci Narodowej ustanowił nagrodę Kustosza Pamięci Narodowej. Myślę, że dzisiaj chowamy osobę która jest najgodniejsza tej nagrody.

Kustoszu Narodowej Pamięci – Spoczywaj w Pokoju!