Racja jest po stronie Czumy

Wypowiedź opublikowana w "Fakcie", 16 maja 2009 roku

 

Sędziowie wybuczeli ministra Andrzeja Czumę, gdy przedstawiał projekt reformy sądownictwa. Gdy to samo usiłował zrobić Zbigniew Ziobro, stał się czarnym charakterem dla środowisk prawniczych. Podobnej krytyce podlegał prezydent Kaczyński, gdy nie zaakceptował w 100 proc kandydatów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa. Teraz to, co robi Czuma, musi się komuś bardzo nie podobać bo "narodowa debata" o jego długach chyba nie była przypadkowa. Pewne kręgi są widać zainteresowane, by nikomu nie przychodziła do głowy myśl, że można zmieniać wymiar sprawiedliwości. Chcą, by znajdował się całkowicie w rękach korporacji prawniczych, mimo że w demokratycznym państwie suwerenem jest naród.

Ale konstytucja z 1997 r. tego nie uwzględnia. Inny kluczowy błąd to brak weryfikacji sędziów po '89 r. Ludzie całkowicie zależni od władzy, wydający wyroki na podstawie telefonów od przełożonych, nagle stali się "niezawisłymi sędziami". Ta niezawisłość została potraktowana nie jako kwalifikacja moralna, lecz gwarancja bezkarności. . IPN zwrócił się o uchylenie immunitetów 51 sędziom i prokuratorom podejrzanym o morderstwa sądowe w latach 50. i 60. Zgromadzenia sędziowskie odebrały jednak immunitet tylko jednemu prawnikowi!