Dzień Jana Pawła II

List Senatora Zbigniewa Romaszewskiego do redakcji „Rzeczpospolitej” opublikowany w dniu 25 marca 2003 roku

 

We czwartek 20 marca Senat RP głosami senatorów SLD odrzucił projekt inicjatywy ustawodawczej Senatu, która proponowała uczczenie nauki papieża Jana Pawła II przez ustanowienie dnia, który poświęcony byłby osobie i nauczaniu Ojca Świętego. Ponieważ na ten temat ukazały się bardzo niejasne, wręcz mylące informacje, chciałbym wyjaśnić, co następuje:

  1. Inicjatywę ustanowienia Dnia Jana Pawła II podjąłem w przekonaniu, że jest to inicjatywa nie tylko ponadpartyjna, ale wręcz ponadświatopoglądowa, ponieważ nie trzeba być katolikiem, by doceniać niezwykłe znaczenie osoby i nauczania papieża dla Polski i zmian, jakie w niej zachodziły w ostatnich dziesięcioleciach. Byłem też (i jestem) przekonany, że nauka społeczna Ojca Świętego jest tym fundamentem, na którym można wiele zbudować w trudnych czasach naszego kraju, natomiast wciąż jest zbyt mało znana. Dzień Jana Pawła II pozwoliłby jeszcze raz skierować uwagę opinii publicznej na zawarte w niej treści.
  2. O poparcie inicjatywy ustawodawczej zwróciłem się najpierw do przewodniczącej Senackiej Komisji Ustawodawczej i Praw Człowieka pani Teresy Liszcz, a następnie pozostałych senatorów Klubu Senat 2001 i Ligi Polskich Rodzin.
  3. Pierwsze czytanie ustawy odbyło się w Komisji Ustawodawczej i Praw Człowieka, gdzie została przyjęta jednogłośnie przez senatorów różnych opcji. Jednogłośnie zostały też w komisji odrzucone poprawki do ustawy zgłaszane przez senator Marię Szyszkowską z SLD.
  4. Podczas drugiego czytania, na posiedzeniu plenarnym Senatu RP, najpierw wniosek o odrzucenie ustawy nie uzyskał większości. Potem jednak, po przegłosowaniu kilku poprawek, które, nawiasem mówiąc, poważnie wypaczały sens inicjatywy, Senacki Klub SLD poprosił o przerwę, której efektem było "zdyscyplinowanie" senatorów tego klubu i odrzucenie proponowanej inicjatywy w całości.

Inicjatywa odrzucona została niewielką większością głosów. Myślę, że na szczególne uznanie zasługuje postawa tych kilku senatorów SLD, którzy mimo stanowiska swojego klubu zdecydowali się ustawę popierać i czynili to konsekwentnie do końca.

Zbigniew Romaszewski, senator RP