Zwyczajnie pamiętać
Zdaniem eksperta
Wypowiedź senatora Zbigniewa Romaszewskiego, opublikowana w „Dzienniku Bałtyckim” 28 grudnia 1999 roku
Najważniejsze, by o tych sprawach głośno mówić i zwyczajnie o nich pamiętać. Nic nie usprawiedliwia tak drastycznego łamania praw człowieka w Czeczenii i na Białorusi.
Oglądałem Grozny w 1997 roku. Miasto wówczas najbardziej przypominało mi Warszawę z roku 1945. Całe dzielnice, kwartały nie miały jednego stojącego domu. Wszystko było wypalone i zniszczone. Trudno sobie wyobrazić jak Rosjanie w tych gruzach będą tępić terrorystów. Akty terrorystyczne to też kwestia dyskusyjna, np. generał Lebiedź uważa, że to działalność służb specjalnych. Warto, by przyjrzał się temu ktoś z zewnątrz.
Opinia międzynarodowa powoli przestaje być wstrzemięźliwa, bo trudno uwierzyć w zwalczenie terroryzmu poprzez równoczesną likwidację kilkuset tysięcy ludzi.
W Białorusi natomiast mamy do czynienia z powrotem do, znanego nam z przeszłości, totalitaryzmu, gdzie tępiona i więziona jest wszelka opozycja.