Gorące teczki

Wypowiedź Senatora Zbigniewa Romaszewskiego
dla tygodnika „Prawo i Życie” z dnia 8 grudnia 1998 roku

 

Rząd chce otworzyć przed obywatelami archiwa służb specjalnych PRL. Tajne pozostawałyby tylko akta dotyczące szpiegostwa, terroryzmu i przestępstw godzących w porządek prawny państwa. To jest dobry pomysł. Koleina koncepcja, która popycha do przodu nie załatwioną do tej pory sprawę rozliczenia przeszłości. Wyznaczenie grubej kreski spowodowało już wiele szkód, nie pozwoliło zerwać z ciągłością PRL, ochroniło funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i wysokich funkcjonariuszy dawnego aparatu władzy. Przez ostatnich kilka lat dawni członkowie PZPR umocnili swoje wpływy w gospodarce.

Mam nadzieję, że pomysł powołania Instytutu Pamięci Narodowej, który będzie udostępniać akta służb specjalnych, przyczyni się chociażby do moralnego zadośćuczynienia wielu krzywdom. Uważam jednak, że szefowie Urzędu Ochrony Państwa i Ministerstwa Obrony Narodowej powinni zastrzec, do których dokumentów dostęp mogą mieć tylko wyznaczeni przez nich przedstawiciele.